Dopiero teraz Giordano powiedzial nam ile ma lat. Ja dalabym mu co najwyzej 70...
Patrze wokolo i podziwiam. Giordano wraz z zona robia wszystko sami. Tylko czasem ktos pomoze. A do roboty jest naprawde duzo: gaje oliwne, winnice, pszczoly, owoce, warzywa i zwierzeta.
Rosnie tutaj okolo 400 oliwnych drzew
- Nadchodzi wieczor, a ja nie doszedlem nawet do numeru drugiego z mojej listy codziennych zadan do wykonia - zartuje Giordano.
A ja myslalam, ze mam duzo zajec w moim zyciu. Nigdy nie doscigne Giordano.
W zyciu Giordano i Marii jest jeszcze miejsce na eko-agroturystyke. Dodam, ze mieszkaja oni w domu z 900 roku!! (najstarsza czesc domu zostala dobudowana w 1604 roku).
Na dachu panele, ktore ogrzewaja wode. Ogrzewanie poprzez kominki i drzewo
Kiedys dom nalezal do kosciola, stad po lewej stronie okna widoczny herb arcybiskupa
Malzenstwo ma malutki apartament, ktory moze pomiescic co najwyzej 5 osob (4 dorosle z malym dzieckiem). Jeden apartament, ale za to jaki. Wszystkie belki na suficie zostaly zachowane.
Belki w pokoju jadalnym
j.w.
Wiekszosc mebli to antyki. Sypialnia pochodzi z XIX wieku.
Lozko z XIX wieku
Z okna sypialni rozchodzi sie wspaniala panorama na gory Pistoi.
Do dyspozycji lozeczko dla malego dziecka
W salonie kominek ogrzewa caly apartament.
- Jest tak cieplo (ogrzewanie kominkiem), ze turysci chodza w krotkich spodenkach i krotkim rekawku - mowi Giordano.
Do dyspozycji gosci duzo ciekawych ksiazek
Komoda w pokoju jadalnym ma ponad 100 lat, zostala kupiona na targu antykow we Florencji.
Pokoj jadalny
Z jadalni przechodzi sie do kuchni.
Goscie sami moga przygotowywac sobie posilki. Jednakze sniadanie jest wliczone w cene. Moze przygotowac je osobiscie Maria (tj.podac do stolu). Moze rowniez zostawic wszystkie produkty spozywcze w lodowce, tak by goscie mogli swobodnie zjesc posilek.
Lazienka zostala zbudowana na miejscu dawnej kaplicy.
Prysznic miesci sie w sam raz pod belkami
Maria jest swietna kucharka. Wystarczy wspomniec, ze przyjechal do niej japonski kucharz z Tokio by nauczyc sie gotowania domowej toskanskiej kuchni.
Maria na zyczenie moze przygotowac obiady oraz kolacje. Wszystko przyrzadzone z produktow ekologicznych, w wiekszosci uprawianych przez wlascicieli.
Maria i Giordano maja dwa sympatyczne pieski: Bibe oraz Leonardo. Jest tez kotek - "psotek".
Leonardo
Biba
Sa tez dwa konie, ale tylko do dyspozycji wlascicieli. Pomagaja w polu.
Stella wraz z synem Vasco
Oto krotki filmik z konikami, zobaczcie jak one sie kochaja:
Konie Giordano nie maja podkow. Wlasciciel preferuje wolny styl zycia zwierzat.
Kto przyjedzie tu na wakacje moze asystowac w zbiorze oliwek lub wina. Ja sama zapisalam sie u Giordano na te atrakcje. Dodalam do tego zbiory pomiodorow. Nie moge sie doczekac!
Ja, Giordano i Maria
W ogrodzie pod wiata znajduje sie drzewo do komikow. A obok stoi piec drzewny, w ktorym wlasciciele wypiekaja wlasnej roboty chleb.
Giordano lubi wypiekac tradycyjny chleb toskanski. Mysle, ze dla turystow to nielada gratka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz